Po raz pierwszy w historii szkodnik został zaobserwowany na plantacji kukurydzy w miejscowości Kraszewo, w powiecie lidzbarskim. Do pułapek feromonowych odłowiono 4 samce tego gatunku.
Jak mówi profesor Bereś z Instytutu Ochrony Roślin – PIB - Pojaw szkodnika na Warmii i Mazurach wymaga teraz wdrożenia metod zapobiegających jego masowemu namnożeniu się, zwłaszcza, że kukurydza w tej części Polski cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Do tej pory kojarzyliśmy tego szkodnika wyłącznie z południem Polski. Zmiany m.in. klimatu spowodowały, że na dziś obecny jest on już niemal w całym kraju. Co istotne, stonka kukurydziana pojawiła się w tym roku w naszym kraju wcześniej niż zwykle. Oficjalnie stonki kukurydzianej nie ma jeszcze tylko w woj. pomorskim i zachodniopomorskim. Najwięcej występuje jej na południu, a największe straty powodują larwy, które podgryzając korzenie powodują wyleganie roślin.
Od kilku lat pojawiają się na rynku zaprawy nasienne, mikrogranulaty doglebowe i biopreparaty nematologiczne, które stosuje się przeciwko larwom. Dostępne są również środki zwalczające chrząszcze, jednakże do wykonywania zabiegów tymi środkami konieczne jest zastosowanie specjalistycznego sprzętu. Do nie chemicznych metod ochrony przed tym agrofagiem należy: poprawna agrotechnika, płodozmian, dobór odmian o rozbudowanym systemie korzeniowym, izolacja przestrzenna (od pól kukurydzy prowadzonych w monokulturze), wczesny siew, zwalczanie chwastów, rozdrabnianie resztek pożniwnych, głęboka orka jesienna.
Obserwacje i fotografie: Joanna Sułek, Kierownik ZD w Lidzbarku Warmińskim